W pewien listopadowy weekend zebrała się grupa kobiet w domu Anny Sławińskiej i uszyły poduszki w kształcie serc. Szyły, szyły cały weekend i uszyły 100 poduszek, które trafiły do pacjentów warszawskich onkologii.
W pewien listopadowy weekend zebrała się grupa kobiet w domu Anny Sławińskiej i uszyły poduszki w kształcie serc. Szyły, szyły cały weekend i uszyły 100 poduszek, które trafiły do pacjentów warszawskich onkologii.