Dzisiaj przedstawiamy Wam relację Marzenny Lew z Torunia:
Sobota upłynęła nam bardzo pracowicie na kolejnym spotkaniu poświęconym szyciu poduszek w ramach projektu „Serce od serca”.
Kontakt z Toruńskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku spotkał się z miłym odzewem, zaowocował zaangażowaniem w projekt i obecnością na spotkaniu aż 7 sympatycznych i uśmiechniętych Pań. Bardzo dziękuję za spotkanie, obecność i pomoc. Zasilił nas Golub – Dobrzyń a Alicja Suchorska przywiozła 11 gotowych do wypchania poduszek uszytych w domu. Ewa Wojtasik z Chełmna przywiozła 4 poduszki od siostry (Małgorzata Prełowska), która z powodu choroby przyjechać nie mogła. Zasiliła nas też moja synowa z dwiema córkami Sporo nas było a robota paliła się w rękach. Panie zaszyły poduszki tak, że wyglądają jakby były od wewnątrz zaszywane maszynowo. Po raz pierwszy zabrakło nam kulek, po zapakowaniu w woreczki, dołączeniu ulotek i podliczeniu, okazało się, że uszyłyśmy 62 gotowe poduchy i 18 jest przygotowanych do wypełnienia. HURA ! dziękuję wszystkim, bez Waszej pomocy ten program by nie istniał. Na wtorek, jestem już umówiona na oddziale onkologii w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu i z grudziądzkimi Amazonkami. Szpital i Amazonki w Grudziądzu dostaną nasze poduszki – serca, czekają i bardzo się cieszą.
Ewa i Alicja postanowiły uruchomić akcję szycia serc w swoich miastach, w Golubiu – Dobrzyniu i Chełmnie – trzymam kciuki i życzę powodzenia.