Wolontariusze naszego projektu spotkali się po raz drugi w Domu na Krańcu Świata w Łapiczach, aby dokończyć to co zaczęli w sobotę.
Nie wierzyłam, że uda nam się uszyć i wykończyć wszystkie skrojone poduszki-mówi Hanna Sienkiewicz, inicjatorka spotkania.
Jednak przy tak zgranym zespole było to możliwe. Sto poduszek czeka na transport do Białegostoku. Mamy nadzieję, że taki prezent, przygotowany z ogromnym sercem sprawi radość pacjentom po mastektomii i wywoła uśmiech na ich twarzach, w tak trudnym dla nich momencie życia.